W ramach Dnia Śląskiego, w tym roku chcieliśmy przybliżyć postacie z berów i bojek śląskich – śląskie straszki. Na szkolnej scenie pojawiły się usłużne Jaroszki, duch kopalni Skarbnik i jego żona Heksa. Pojawiły się też Świetle prowadzące ludzi prze mrok nocy i Południca ostrzegająca przed pracą w upale. Poznaliśmy też legendy o Utopcach a szkolne Świetliki przygotowały piękne przedstawienie o Skarbniku i biednym, uczciwym Jorgusiu. Wszyscy uczniowie stanęli na wysokości zadania i zaprezentowali pięknie wybrane postacie. Spotkanie zakończono odtańczeniem trojaka.
Warto przypominać sobie, o czym kiedyś bajali nasi dziadkowie i babcie, kiedy nikt jeszcze nie słyszał o grach w telefonach i telewizorach…
W opowieściach tych ukryty jest czar wspólnych spotkań i rozmów. Zapytajcie tych, którzy jeszcze pamiętają, o czarną karocę mknąca przez Siemianowice, utopce z przełajczańskich rozlewisk, Białą Damę z michałkowickiego parku…Może w czasie zbliżających się świąt będzie okazja posłuchać ber i bojek opowiadanych przez dziadka i babcię w czasie rodzinnych spotkań.
W opowieściach tych ukryty jest czar wspólnych spotkań i rozmów. Zapytajcie tych, którzy jeszcze pamiętają, o czarną karocę mknąca przez Siemianowice, utopce z przełajczańskich rozlewisk, Białą Damę z michałkowickiego parku…Może w czasie zbliżających się świąt będzie okazja posłuchać ber i bojek opowiadanych przez dziadka i babcię w czasie rodzinnych spotkań.
K. J.